Choroba Hashimoto to choroba autoimmunologiczna, czyli dotycząca naszego układu odpornościowego. I chociaż produkowane przeciwciała koncentrują się na atakowaniu tarczycy, co osłabia ten narząd, to nie możemy zapominać o ich wpływie na inne sfery naszego ciała, wyzwalające odpowiedź immunologiczną. Należą do nich nasze jelita
Jeżeli zastanawiasz się, czy warto kupować złoto, przeczytaj 10 obiektywnych powodów, które pomogą Ci podjąć decyzję. 1. Ograniczona podaż złota na rynku. Złoto od zarania dziejów było cennym i pożądanym metalem. To spowodowało, że od dawien dawna złoto było poszukiwane, wydobywane i przetwarzane m.in. na monety i biżuterię.
Czy srebro wyciąga choroby? Nie musisz się martwić. Jeżeli biżuteria ze srebra noszona przez ciebie czernieje nie jesteś chory. Na chwilę obecną żadne badania nie potwierdziły związku choroby z czernieniem srebra. Od czego srebro robi się czarne? Głównym winowajcą zmiany koloru srebrnej biżuterii jest dwutlenek siarki.
Dlatego zastanawiając się, dlaczego skóra staje się czarna ze złota, należy zwrócić uwagę na swoje zdrowie i stan psychiczny. Kiedy organizm jest chory (przeziębienie lub dolegliwości poszczególnych narządów wewnętrznych), ciągły brak snu i stresu potu uwalniają się bardziej. Ponadto skład potu zmienia się w zależności od
Rozpoznawanie złota w rzekach i strumieniach. Owszem, w rzekach i strumieniach można znaleźć złoto, ale nie takie, jakie widzimy w filmach. Zamiast typowych dużych samorodków złota, złoto w strumieniach występuje zazwyczaj w niewielkich ilościach, w postaci płatków lub ziaren. Są one nazywane „złotem aluwialnym”.
Na cenę złota wpływa wiele różnych czynników. Do najważniejszych z nich należą: Popyt i podaż – kiedy popyt na złoto jest wysoki, a podaż jest niska, cena złota zwykle wzrasta. Inflacja – w okresach wysokiej inflacji złoto często jest postrzegane jako “bezpieczna przystań”. Gdy wartość waluty spada, inwestorzy często
. Jolanta Tęcza-Ćwierz Choroba dzieci jest częścią naszego życia, ale nas nie przygniotła. Przeciwnie, staramy się żyć dobrze i radośnie - mówią Iga i Konrad Grzybowscy, którzy mają dzieci chore na rdzeniowy zanik mięśni. Na czym polega choroba waszych dzieci?Konrad: SMA, na które chorują 6-letni Józio i 4-letnia Terenia, to choroba genetyczna, dziedziczona, która polega na powolnym zaniku mięśni. Mutacja genu, którego z żoną jesteśmy nosicielami, powoduje, że jest 25 proc. szans na to, że każde nasze kolejne dziecko okaże zdrowe, 50 proc. - że będzie nosicielem choroby, ale nie będzie chorować i 25 proc. - że będzie chore. Na szczęście ostatnio nastąpił przełom, pojawił się lek, który jest refundowany. W jaki sposób dowiedzieliście się o chorobie?Konrad: U Józia ujawniła się po roku od urodzenia. Początkowo rozwijał się prawidłowo. Po pewnym czasie zaobserwowaliśmy, że synek zaczyna chodzić mniej pewnie. Tłumaczono, że widocznie taki ma temperament i żebyśmy się tym nie przejmowali. Byliśmy jednak coraz bardziej niespokojni. Dopiero szósty specjalista postawił diagnozę: SMA. Lekarka, która przekazywała żonie wyniki badań genetycznych, powiedziała: „Najpierw zanikają mięśnie nóg, później rąk, potem mięśnie oddechowe i dziecko umiera”. Józio miał wtedy rok i 9 miesięcy. W jego rozwoju nastąpił już spory regres - przestał chodzić. Obecnie porusza się na wózku. Iga: Kiedy w 2016 roku dowiedzieliśmy się o chorobie Józia, byłam w ciąży z Terenią. Po porodzie okazało się, że nasza córeczka też ma SMA. Jak zareagowaliście?Konrad: Diagnoza niemal zwaliła nas z nóg. Czuliśmy ból i bunt. Zadawaliśmy pytania: czy Bóg nie chce, abyśmy mieli więcej dzieci? Jednak od początku wszystko powierzaliśmy Panu. Bez Niego byśmy tego nie udźwignęli. Trzy miesiące po diagnozie Józia okazało się, że będzie dopuszczony lek na SMA. Jego koszt to 3 miliony złotych rocznie. A każdy następny rok leczenia to kolejne półtora miliona złotych. Lek podaje się w zastrzykach. Wyciąga się odpowiednią ilość płynu rdzeniowo-mózgowego i w to miejsce wprowadza lek, który zatrzymuje postęp choroby. Trzeba go podawać pacjentowi do końca życia. Iga: Im więcej doświadczaliśmy, tym żarliwiej się modliliśmy. Zaczęliśmy szukać specjalistów, włączyliśmy stałą rehabilitację dla Józia. A kiedy miała się urodzić Terenia, skontaktowaliśmy się z profesorem z Rzymu, który szukał niemowląt do badań klinicznych. Córeczka została zakwalifikowana. Polecieliśmy do Rzymu i w trzecim miesiącu życia otrzymała lek. Obecnie nie ma żadnych objawów choroby. Skacze, tańczy, śpiewa. Jak wygląda codzienność z chorobą Józia?Iga: To żmudna rehabilitacja i leczenie. Józio jest naszym bohaterem: niezwykłym chłopcem, pełnym potencjału. Jest bardzo dzielny, a my staramy się go motywować. Powoli wraca do sił. Mamy za sobą pierwsze chodzenie o trojakach, czyli specjalnych kulach, chociaż przed nami długa droga. Choroba jest częścią naszego życia, ale nas nie przygniotła, wręcz przeciwnie, staramy się żyć dobrze i radośnie. Choroba to cierpienie i ból, a nie dar niebios czy prezent. Trudno mi zrozumieć, że można z nią żyć radośnie. Konrad: To prawda, że jest cierpienie, ale ta sytuacja bardzo nas przemienia. Stajemy się lepszymi ludźmi. Uczymy się miłości, cierpliwości, wyrozumiałości. Życie z niepełnosprawną osobą wiąże się z wieloma wyrzeczeniami, z poświęceniem i wysiłkiem, każdego dnia. Ale na to wszystko odpowiedzią jest miłość. Iga: Od nas zależy, jak przyjmujemy cierpienie. Możemy iść przez życie utrudzeni i zgorzkniali, niezależnie od tego, co nas spotyka. Moje dziecko nie walczy na onkologii, nie umiera. Przyjęliśmy to, co otrzymaliśmy od Pana Boga. Wiara jest kwintesencją wszystkiego. Mamy z mężem fundację, głosimy rekolekcje dla małżonków i narzeczonych. Czym by było nasze głoszenie, gdybyśmy nie przyjęli choroby dzieci? Uczymy się postawy wdzięczności. Kiedy modlimy się wieczorem, Józio mówi: „Jestem wdzięczny za to, że mam zdrowe ręce”. Przyjeżdżają do nas rodziny dzieci chorych na SMA, które są w gorszym stanie. Basia ma rurkę tracheostomijną. Nasz synek modli się o to, aby Basia nie musiała przez nią oddychać, bo pewnie jej ciężko. Dzieci są bardzo wrażliwe. Niektórzy twierdzą, że cierpienie, zwłaszcza dziecka, to dowód na brak obecności Boga. Wy mówicie o wdzięczności. Konrad: Widzimy, że w doświadczeniu choroby Bóg jest obecny. W trudnych sytuacjach szpitalnych, przed podaniem leku, przed uśpieniem dzieci czujemy, że jest z nami. Zbawienie przyszło przez cierpienie i krzyż. A zapewne mogło dokonać się w łatwiejszy sposób. Mnie niełatwo byłoby przyjąć, że z powodu popsutego genu w moim organizmie moje dziecko jest A my z mężem myślimy, że Pan Bóg nas wybrał, dał nam pewne zadanie. I daje też siłę, by mu podołać. Nigdy nie czułam się gorszą mamą, gorszą kobietą, bo mam popsuty gen. Każde życie jest wielkim darem i cudem. Konrad: Wystarczy jedno wydarzenie, ułamek sekundy, wypadek, śmierć czy choroba i wszystko się zmienia. To, że dziecko rodzi się zdrowe, nie daje gwarancji, że nie nic złego je nie spotka. Gdyby wszystkim rodzicom towarzyszył lęk, że dziecko może być chore, nikt nie zdecydowałby się na rodzicielstwo. Nikt nie podjąłby decyzji o małżeństwie, bo co, jeśli ta druga osoba mnie zostawi albo zachoruje? Może Józio przez to, że od małego ma doświadczenie trudności, będzie wspaniałym człowiekiem, który w wieku 30 lat będzie jeździł po świecie i mówił: „Pokonałem chorobę, udało się, chociaż dużo mnie to kosztowało”. Może dzięki temu będzie inspiracją dla innych? Kiedy dwoje dzieci rodzi się z SMA, trudno nie mieć obaw przed chorobą u kolejnych. A jednak zdecydowaliście się zostać rodzicami trzeci Decyzja, którą podjęliśmy, była w pełni świadoma. Konrad: Stawialiśmy sobie pytania, czy powinniśmy mieć większą rodzinę, czy to nie egoistyczne. Ale czym dłużej rozmawialiśmy i modliliśmy się, tym większy pokój był w naszych sercach. Wiele kobiet walczy o wybór w sytuacji, kiedy dowiadują się w trakcie ciąży, że ich dziecko będzie Decyzja o urodzeniu dziecka powinna być podjęta przed ciążą. Zanim rozpoczynam współżycie, powinienem wziąć odpowiedzialność za to, że dziecko może się począć. Zdrowe lub chore. Jak przebiegał czas oczekiwania na narodziny trzeciego dziecka?Iga: W dużym spokoju. Czuliśmy, jakby Bóg szczególnie nam błogosławił. Przed porodem załatwiliśmy formalności związane z badaniem genetycznym, aby w przypadku potwierdzenia choroby jak najszybciej rozpocząć leczenie. Konrad: Tadzio Pio urodził się 30 stycznia 2020 roku. Cztery dni później zawiozłem jego krew do badań. Lekarz powiedział, że Tadzio nie ma SMA. Jest nosicielem, ale będzie się rozwijał jak zdrowe dziecko. To dla nas prezent od Pana Boga. Jednak gdyby Tadzio był chory, nasza miłość do synka by się nie zmieniła. I zaufanie do Pana Boga również. Wielu osobom trudno jest pogodzić się z problemem bezpłodności czy chorobą dzieci. Co moglibyście im powiedzieć?Konrad: Ktoś może być sfrustrowany, bo musi spędzać godziny przy łóżku chorego dziecka. A ktoś inny powie: chciałbym być przy łóżku dziecka, a nie mogę mieć dzieci. Jeśli będziemy patrzeć tylko na to, czego nam brakuje, zawsze będziemy nieszczęśliwi. Iga: Pan Jezus powiedział do Alicji Lenczewskiej: „Wszystko jest łaską”. Jeśli w ten sposób będziemy odczytywać życie, łatwiej nam będzie pewne rzeczy przyjąć. Czy chorobę dziecka można traktować jako dar?Iga: Tak. Spotykamy rodziców, którzy w ten sposób postrzegają chorobę. I nawet jeśli ich dzieci odchodzą, twierdzą, że były dla nich darem. Zrobilibyśmy wszystko, żeby Józio chodził. I wierzymy, że usłyszymy kiedyś tupot jego stóp. Jednak przyjęliśmy jego chorobę i widzimy, że za tym idzie błogosławieństwo. Konrad: Zaufaliśmy Bogu i nas nie zawiódł. Dał nam więcej, niż zasługujemy. Jego miłość jest nieskończona i każdy może jej doświadczyć. Bóg jest dobry. Po prostu.
Blask złota fascynował człowieka od zawsze, a jego niezwykłe właściwości chemiczne uczyniły z niego bardzo praktyczny i pożądany kruszec. Jest ono jednym z najrzadziej występujących pierwiastków, co czyni je wyjątkowo wartościowym. Jego estetyczne i lecznicze właściwości znane były już w starożytnych Chinach. Złoto (Au, łac. aurum) jest pierwiastkiem chemicznym występującym w przyrodzie w niewielkich stężeniach, np.: w wodzie morskiej znajduje się ok. 4 mg złota/tonę wody. Najczęściej złoto występuje w przyrodzie tworząc żyły w skałach magmowych. W niektórych złożach pirytów znajduje się metaliczne złoto w bardzo dużym rozdrobnieniu. W czasie wietrzenia złotonośnych skał złoto odporne na działanie czynników atmosferycznych przechodzi do złóż osadowych i pojawia się w piaskach w postaci drobnych ziaren unoszonych przez rzeki. Złoto występuje również w postaci związanej w rudach metali. Należy tu wymienić tellurki złota tj. sylwinit, kalawarit czy petit. Złota używa się najczęściej w postaci stopów (najczęściej z miedzią i srebrem). Zawartość złota określa się w karatach (ilość części złota w 24 częściach masowych stopu). Najcenniejszy jest stop 24 karatowy, ze względu na najwyższą czystość. W ostatnim okresie duże znaczenie znalazło złoto koloidalne. Stosuje się je do badań immunohistochemicznych, przy oznaczaniu przeciwciał oraz w kosmetyce. W ludzkim organizmie złoto występuje w ilości nie przekraczającej 10 mg, z czego połowa tej zawartości znajduje się w kościach. Sole złota stosowane w produktach leczniczych źle wchłaniają się z przewodu pokarmowego, dlatego większość preparatów podaje się w iniekcjach domięśniowych, np. w leczeniu RZS (reumatologiczne zapalenie stawów). Złoto w lecznictwie Kiedyś... Wiedzę o właściwościach leczniczych złota znali już starożytni Chińczycy od około 2500 Uznawane było za wyjątkowy środek leczniczy, którego właściwości terapeutyczne wykorzystywane były przy leczeniu schorzeń skóry, serca, kości, wątroby oraz jako środek uspokajający. O właściwościach leczniczych złota piał Arystoteles, a w średniowieczu Paracelsus, który zalecał preparaty złota w terapii chorób wenerycznych, trądu, ropiejących ran, a nawet padaczki. W Europie, do celów leczniczych, zaczęto wykorzystywać ten szlachetny kruszec, dopiero od 1890 roku po przeprowadzeniu badań przez Roberta Kocha. Dowiódł on, że cyjanek złota hamuje rozwój bakterii wywołujących gruźlicę. To odkrycie zapoczątkowało wiele innych badań, które doprowadziły do zastosowania złota w farmakologii. Do celów leczniczych wykorzystywano cienkie płatki złota, sproszkowane złoto, nalewkę ze złota, kwasowe roztwory złota oraz sole złota nieorganiczne i organiczne. Polecane dla Ciebie saszetki, maseczka, zmarszczki, wiotkość skóry, dla alergików zł żel, blizny zł olejek, z drobinkami, bez parabenów zł Dziś... Złoto, podobnie jak srebro, miedź i cynk działa przeciwbakteryjnie oraz przeciwgrzybicznie. Niszczy pierwotniaki i roztocza. We krwi łączy się z erytrocytami, białkami krwi oraz z leukocytami. Złoto hamuje procesy autoimmunologiczne (autoagresji), zmniejsza nadmierne stężenie immunoglobulin we krwi. Hamuje objawy chorób autoimmunologicznych (np. tocznia, łuszczycy, bielactwa, reumatoidalnego zapalenia stawów, łuszczycowego zapalenia stawów, kolagenoz i przewlekłych wyprysków). Preparaty złota hamują wytwarzanie histaminy i prostaglandyn. Działają stabilizująco na błony lizosomalne i komórkowe, działają przeciwzapalnie. Likwidują objawy przewlekłych chorób alergicznych. Właściwości przeciwzapalne złota są silniejsze od działania glikokortykosteroidów. Złoto odkłada się w niektórych tkankach tj. tkanka nabłonkowa, tkanka łączna, tkanka mięśniowa oraz tkanka chrzęstna, utrzymując się w nich nawet do końca życia. Niektóre kwasy roślinne tj. fumarowy, jabłkowy, szczawiooctowy, pirogronowy, winowy, czy kapronowy, N-acetylocysteina, dimerkaprol i penicylamina przyśpieszają eliminacje złota z ustroju. Duże dawki złota są toksyczne, ponieważ w organizmie następuje wytrącanie się złota metalicznego w tkankach i organach miąższowych, np. w nerkach lub wątrobie. Powoduje to białkomocz, zespół nerczycowy, metaliczny posmak w ustach, złe samopoczucie, zaczerwienie twarzy, pokrzywkę, świąd skóry, leukopenie i trombocytopenię. Złoto jest wydalane z żółcią, moczem i potem. Do najczęściej stosowanych preparatów złota należą: tiojabłczan sodowo-złotawy (Autrohiomalate sodium) zawiera 46% złota trójsiarczan złotawo-sodowy połączenie soli złota z L-tioglukozą zawierające 50% złota auranofina – jedyny doustny preparat złota, w którym kompleks folinowy zastąpił połączenie złota z tiolami. Złoto w kosmetyce Kiedyś... Wzmianki o kosmetycznych właściwościach złota pojawiły się w tekstach źródłowych pochodzących z różnych stron świata. Pierwiastek ten wykorzystywany był, zarówno w starożytnym Egipcie, jak i w Chinach. Przyjmuje się, że właściwości biologiczne złota odkryli Chińczycy 2500 lat Chińskie młode damy wykorzystywały płatki złota dla ozdoby i pielęgnacji swoich twarzy. W Japonii w czasach Jiang Hu pisano, że dodanie złota do pudru powoduje wybielenie skóry i spowalnia procesy starzenia się. Stosowano również mieszankę złota i ziół do masażu skóry. Taki zabieg miał stymulować krążenie krwi i przyspieszać procesy regeneracji skóry. Dziś... Obecnie niezwykłymi właściwościami złota zainteresowali się dermatolodzy i chirurdzy plastyczni. Jako zupełnie ekologiczny i doskonale przyswajalny materiał, złoto w postaci cieniutkich nici stosowane jest do implantacji w skórę. Wszczepione w skórę złote nici przyspieszają proces regeneracji skóry poprzez pobudzenie produkcji nowych komórek. Dzięki czemu skóra odzyskuje blask i witalny młody wygląd. Obserwując doskonałe rezultaty zastosowania złotych nici, kosmetolodzy postanowili wykorzystać jego działanie w preparatach kosmetycznych. W kosmetyce wykorzystuje się 24–karatowe czynne złoto w formie zmikronizowanej. Głównie w zabiegach regenerujących oraz odmładzających zniszczoną i poszarzałą skórę oraz rozjaśniających przebarwienia. Preparaty zawierające złoto działają długotrwale, spowalniając procesy starzenia i skutecznie likwidując drobne zmarszczki. Cząsteczki tego cennego kruszcu są w stanie dotrzeć do warstwy podstawnej naskórka, uruchamiając tym samym mechanizmy związane z systemem jego nawilżania. Wysokie stężenie złota w preparacie powoduje zwężenie porów oraz tworzy cenny film na skórze, który chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Złoto wykazuje także silne właściwości antybakteryjne, dzięki czemu zapobiega infekcjom skórnym. Wśród niektórych badaczy powszechna jest opinia, że właściwości przeciwzapalne złota są silniejsze od glikokortykosteroidów. W związku z tym może ono być skuteczną bronią w walce z trądzikiem. Koloidalne złoto jest czystym, całkowicie naturalnym środkiem. To zawiesina najdrobniejszych, mikroskopijnych cząsteczek złota w wodzie destylowanej. Koloidalny roztwór złota regeneruje, odbudowuje i równoważy siły witalne w organizmie. Stymuluje syntezę kolagenu, przyczyniając się do rekonstrukcji tkanki. Złoto koloidalne zawarte w kosmetykach jest całkowicie nietoksyczne i bezpieczne dla organizmu. Metal ten jest również bardzo dobrym nośnikiem dla innych biologicznie czynnych składników, ponieważ przyspiesza ich migrację w głąb skóry. Dlatego często w jego towarzystwie pojawiają się inne cenne substancje. Niewątpliwie należy do nich witamina C. Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie połączenia złota z jedwabiem. Naturalny jedwab od dawna ma swoją ugruntowaną pozycję w kosmetyce. Głównymi jego składnikami są białka: serycyna i fibroina. Dzięki ich zawartości jedwab przywraca elastyczność skórze i opóźnia proces powstawania zmarszczek. Białka jedwabiu mają właściwości wiążące wodę, dzięki czemu zatrzymują ją w naskórku, nie dopuszczając do jego przesuszania. Podobnie jak złoto, tworzy ochronny film na skórze, co zapobiega działaniu niekorzystnych czynników zewnętrznych. I co najważniejsze, białka jedwabiu stymulują metabolizm na poziomie komórkowym oraz przyspieszają proces odnowy komórkowej. Złociście połyskujące drobinki wykorzystywane do wzbogacenia pudrów, balsamów do ciała oraz cieni znamy już od wielu lat. Złota maska Hitem wśród zabiegów pielęgnacyjnych wykorzystujących złoto jest 24-karatowa maseczka do twarzy. Popularność złotej maski zaczęła się w Japonii, by później ogarnąć salony na całym świecie. Światowa premiera zabiegu Złota Maska miała miejsce na targach Beauty World Japan 2007, a w Polsce, w 2007r. na Targach Urody w Gdańsku, gdzie wzbudziła ogromne zainteresowanie. Dobroczynny wpływ złotej maski na skórę zjednuje jej wiele zwolenniczek, a sama otoczka w okół zabiegu wzbudza dużą ciekawość. Wyjątkowość zabiegu zapewnia japońska firma UMO, która wynalazła specjalny preparat, który dzięki Gamma PGA oraz technologii Nano Mist pozwala rozpuścić złoto i przewodzić je poprzez barierę skóry. System wprowadzania jonów złota do skóry jest chroniony patentem i musi być respektowany w najdrobniejszych szczegółach. Uaktywnienie złota jest możliwe dzięki ultradźwiękom oraz nawilżającej, uelastyczniającej skórę Gamma PGA, likwidującej barierę skóry przyspieszając wnikanie złota w skórę. Złoto przenika barierę skóry wraz z odżywczymi i nawilżającymi substancjami dostarczanymi podczas zabiegu. Zabieg rozpoczyna się głębokim oczyszczeniem skóry. Po oczyszczeniu następuje drenujący masaż skóry z użyciem Gamma PGA. Następnie poprzez technologię Nano Mist dostarczana jest jeszcze większa dawka Gamma PGA, jonów ujemnych i aktywnych składników aby głęboko nawilżyć skórę i przygotować ją do nałożenia płatków z 24- karatowego złota na całą twarz. Następnie złoto jest delikatnie wmasowywane w skórę, aż do całkowitego zniknięcia. Efekty terapeutyczne widoczne są od razu po zabiegu, ale jony złota przenikające skórę działają jeszcze przez wiele miesięcy. Złote łyżeczki Złoto przyjęło się również w świecie profesjonalnych urządzeń do salonów. Złote łyżeczki są aparatem emitującym aż 3 rodzaje energii. Dzięki temu urządzenie jest wielofunkcyjne i służy do zabiegów m. in. na skórę twarzy, dekoltu i ramion. Złote łyżeczki poprawiają owal twarzy, stymulują mięśnie, pomagają w likwidacji opuchlizny wokół oczu i działają przeciwzmarszczkowo oraz relaksująco. Ich powierzchnia jest wykonana z 23-karatowego złota. Aparat wykorzystuje energię termiczną, która intensyfikuje działanie preparatów kosmetycznych. Nalewka nagietkowa ze złotem Składniki: Czyste złoto 0,01 Nalewka nagietkowa 100,00 0,01g czystego złota w formie cienkich włosków lub blaszek, albo proszku złota zalewamy gotową nalewką w przepisanej ilości. Następnie odstawiamy preparat na 14 dni. Złoto nie musi ulegać całkowitemu rozpuszczeniu w roztworze, ponieważ jony złota uwalniane są stopniowo do roztworu. Nalewkę stosujemy zewnętrznie do przemywania chorej skóry (3 razy dziennie). Literatura źródłowa u autora. Twoje sugestie Dokładamy wszelkich starań, aby podane zdjęcie i opis oferowanych produktów były aktualne, w pełni prawidłowe oraz kompletne. Jeśli widzisz błąd, poinformuj nas o tym. Zgłoś uwagi Polecane artykuły Środki roślinne stosowane w przeziębieniu Jesienią i zimą jesteśmy szczególnie narażeni na różnego rodzaju infekcje, czemu sprzyjają zmieniające się – nieraz dość gwałtownie – warunki pogodowe. Jeśli przemarzniemy, a na dodatek spędzamy większość czasu w ogrzewanych i klimatyzowanych pomieszczeniach, to o przeziębienie nie trudno. Depresja – objawy, leczenie i przyczyny Depresja jest stanem chorobowym, który objawia się długotrwałym złym samopoczuciem, zniechęceniem, brakiem energii życiowej, przygnębieniem, smutkiem, apatią, a w ciężkich stanach pojawieniem się nawet myśli samobójczych. Definiowana jest jako zaburzenie psychiczne z grupy chorób afektywnych. Depresja wg WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) jest czwartym najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie. Szacuje się, że około 10% populacji cierpi na depresję. 25% epizodów tej choroby trwa krócej niż jeden miesiąc. 50% ustępuje przed upływem trzech miesięcy. Depresja ma skłonność do nawrotów. Na depresję częściej chorują kobiety niż mężczyźni. Rośliny lecznicze stosowane w łagodnym przeroście gruczołu krokowego Łagodny przerost prostaty jest najczęstszą chorobą gruczołu krokowego i jedną z najczęstszych chorób mężczyzn po 40. roku życia. Pyłek pszczeli - dla zdrowia i urody Pyłek pszczeli nazywany często pyłkiem kwiatowym kryje w sobie prawdziwe bogactwo dobroczynnych właściwości. Ze względu na zawartość substancji odżywczych znalazł zastosowanie jako substancja lecznicza. W ostatnim czasie pyłek pszczeli stał się przedmiotem zainteresowania nie tylko medycyny naturalnej, lecz także... kosmetologii. Jedzmy jabłka "na złość" i na zdrowie... Nałożenie royjskiego embarga na polską żywność (w tym jabłka) wywołało społeczną akcję na niespotykaną do tej pory skalę. Polacy prześcigają się w jedzeniu jabłek. Tymczasem nie zapominajmy, że jedząc jabłka wspieramy polskie rolnictwo ale przede wszystkim dostarczamy sobie niewarygodną ilość zdrowych substancji. Jedzmy zatem jabłka zarówno na złość, jak i na zdrowie! Oparzenia słoneczne – pierwsza pomoc Oparzenie słoneczne to nasilony rumień skóry, połączony z uczuciem pieczenia, a nierzadko i pęcherzami, pojawiający się po ekspozycji na promieniowanie słoneczne. Skóra, zamiast zostać opalona, staje się czerwona i wrażliwa na dotyk. Sezon urlopowy w pełni, ale beztroskie plażowanie może skończyć się dla skóry boleśnie już po pierwszym dniu urlopu. Jak zapobiegać oparzeniom słonecznym oraz jak radzić sobie, gdy wystąpią?
czy srebro wyciąga choroby ODPOWIEDZ Powiadom o tym temacie Podgląd wydruku Wyszukiwanie zaawansowane Posty: 1 • Strona 1 z 1 Mikka Posty: 14441 Rejestracja: 1 mar 2010, o 17:42 czy srebro wyciąga choroby Zgłoś ten post Cytuj Post autor: Mikka » 28 lis 2019, o 15:12 Pytam o czy srebro wyciąga choroby - kto zna? Na górę czy srebro wyciąga choroby Sklep z biżuterią srebrną oraz pamiątkami: AnKa Biżuteria Na górę ODPOWIEDZ Powiadom o tym temacie Podgląd wydruku Posty: 1 • Strona 1 z 1 Wróć do „Rady dot. doboru biżuterii.”
Bardzo wiele osób cierpi na różnego rodzaju uczulenia - zwykle jednak są one powodowane konkretnym jedzeniem (orzechy, nabiał), a czasem np. pyłkami roślinnymi. Rzadko jednak słyszy się o tym, aby alergenem były metale szlachetne, takie jak na przykład złoto. Czy pierścionki z tego kruszcu mogą zaszkodzić? Złoto a alergia Choć złoto bardzo rzadko powoduje uczulenie, to jednak czasami zdarzyć się może, że dana osoba może doświadczyć nieprzyjemnych skutków noszenia złotej biżuterii. Najczęstszymi objawami alergii jest zaczerwieniona skóra w miejscu, gdzie złoty przedmiot do niej przylega lub uczucie swędzenia. Czasami pojawia się także schorzenie nazywane wypryskiem kontaktowym. Jest to nic innego jak niewielkie grudki pojawiające się na skórze, w miejscu gdzie nosimy obrączki lub pierścionki wykonane ze złota. Schorzenie to może być o tyle uciążliwe, że wspomniane grudki są swędzące. Co ciekawe, według badań, najczęściej objawy alergii pojawiają się podczas noszenia złotych pierścionków, rzadziej kolczyków. Praktycznie w ogóle nie uczulają złote zegarki lub medaliony. Pozostałe metale również powodują uczulenie? Nie tylko złoto potrafi spowodować wystąpienie na skórze swędzących zmian. Oprócz żółtego kruszcu, uczulenie może powodować także srebro. Ponownie jednak jest to objaw pojawiający się sporadycznie. O wiele częściej alergia na srebro pojawiała się do lat 40. ubiegłego wieku, z uwagi na fakt, że wtedy właśnie stosowano do produkcji przedmiotów ze srebra azotanu srebra. Ten związek chemiczny działa żrąco na skórę i powoduje powstawanie ciemnych, trudnych do usunięcia plam. Samo srebro jako tako rzadko jest przyczyną występowania zmian skórnych - o wiele częściej pojawiają się one wraz z czynnikami zewnętrznymi, takimi jak np. słona woda. Dlatego alergia szczególnie nasila się podczas upalnych dni, kiedy bardziej się pocimy. Innym materiałem stosowanym przy wyrobie biżuterii, który również może powodować alergię, jest nikiel. Niestety w tym przypadku istnieje o wiele więcej osób, które mogą być na niego uczulone. Jest to o tyle ważne, że nikiel stosowany jest np. przy produkcji biżuterii z białego złota. Niestety w przypadku pojawienia się uczulenia na jakikolwiek metal stosowany przy produkcji biżuterii nie można do końca pozbyć się objawów. Należy obserwować, jakie metale powodują występowanie zmian na skórze i niestety unikać biżuterii, która w swoim składzie je zawiera. Dodatkowo - w przypadku złota - warto zwrócić uwagę na jego próbę. Im jest ona wyższa, tym mniej dodatkowych metali w stopie, które mogę powodować uciążliwe dolegliwości.
Wiele już napisano o antybiotycznych, przeciwwirusowych i przeciwgrzybiczych właściwościach srebra koloidalnego. Jednak wciąż niewiele mówi się o koloidalnym złocie. Jest ono produkowane w taki sam sposób, jak srebro koloidalne. To bezsmakowy płyn, zawierający bardzo małe cząstki złota. Oferuje on przede wszystkim ochronę przed chorobą autoimmunologiczną i rakiem. Pomimo faktu, że co roku jesteśmy zachęcani do szczepień przeciw grypie oraz rozmaitym chorobom zakaźnym, to jednak nie te schorzenia są problematyczne. Ilość tego rodzaju zachorowań znacznie spada, natomiast dramatycznie wzrasta liczba chorób autoimmunologicznych, w tym głównie neurologicznych. Równocześnie ogromnym zagrożeniem są też wszelkiego typu nowotwory. Jak więc widać zarazki wcale nie są naszym głównym problemem. Pojawili się bowiem inni „toksyczni wrogowie”, których źródłem bywa techniczny postęp i zmiany zachodzące w otaczającym nas świecie. W tym miejscu warto zwrócić uwagę właśnie na złoto koloidalne. Pewne właściwości tego preparatu mogą bowiem mieć ogromne znaczenie dla naszego pytania powinien znać każdy, kto udaje się do lekarza się do newslettera i pobierz BEZPŁATNY poradnik!Zapisując się do newslettera będziesz otrzymywał także bieżące informacje o naszych webinarach, bezpłatnej internetowej konferencji Rewolucja Zdrowia, informacje o produktach z naszego sklepu. Zapoznaj się z polityką prywatności jaką stosujemy w tym względzie. Korzyści płynące ze stosowania złota koloidalnego Złoto koloidalne ma właściwości przeciwzapalne. Dlatego też świetnie nadaje się do tego, aby złagodzić ból i obrzęki u osób z zapaleniem stawów i zapaleniem kaletki. Może wspomóc również leczenie reumatyzmu, a także łagodzi bóle przy zapaleniach ścięgien. Dlatego właśnie złoto koloidalne stosowane jest w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów. W takiej sytuacji najczęściej odpowiedni roztwór wstrzykuje się do stawów pacjenta. Naukowcy odkryli, iż pacjenci stosujący tę metodę odczuwają mniejsze bóle spowodowane chorobą. Złoto koloidalne w przeszłości było używane również przy leczeniu zaburzeń trawienia. Co ciekawe nie tylko poprawia ono trawienie, ale równocześnie może znacznie zmniejszyć napady głodu, dzięki czemu jest idealnym elementem wspomagającym odchudzanie. Zauważono także, iż korzystnie wpływa na krążenie. Złoto koloidalne na poprawę nastroju Naukowcy zauważyli, iż złoto koloidalne może być stosowane przy depresji. Jest bowiem katalizatorem hormonów podobnych do endorfin. Preparat ten warto używać przy przygnębieniu, depresji czy frustracji. Wystarczy dawka od 15 do 30 mg złota koloidalnego dziennie. Leczenie nowotworów Niedawno zakończono pierwszą fazę badań dotyczących stosowania koloidalnego złota w leczeniu pacjentów z zaawansowanymi nowotworami litymi. Podczas badania pacjenci otrzymywali dożylnie koloidalne złoto. Niektórzy pacjenci otrzymywali regularne leczenie przez trzy tygodnie, podczas gdy inni otrzymywali stale rosnące dawki w ciągu trzech tygodni. Badanie wykazało, że koloidalne złoto może pomóc ustabilizować wzrost guza u niektórych pacjentów lub uniemożliwić pojawienie się nowych nowotworów. Jeśli chcemy więc wykorzystać niezwykłe właściwości złota, to najprostszym sposobem jest stosowanie nietoksycznego koloidalnego złota. Można przyjmować je między innymi doustnie, podjęzykowo bądź podczas nebulizacji. Oto 14 rzeczy, na które wpływa złoto koloidalne: Zaburzenia pracy mózgu jak na przykład zapomnienie. Bezsenność i brak zdolności relaksu Dysfunkcje gruczołu mlekowego Nocne poty Napady gorąca (również spowodowane hormonami) Otyłość Zaburzenia układu trawiennego Uzależnienia od narkotyków i alkoholu. Zapalenie stawów i inne stany zapalne. Depresja, zarówno przewlekła jak i sezonowa Nadciśnienie tętnicze Arytmia serca Obniżenie libido Nowotwór Jestem założycielem bloga oraz pomysłodawcą Rewolucji Zdrowia. Od 2015 roku czyli od momentu powstania bloga pragnę dzielić się z czytelnikami wiedzą na temat naturalnych sposobów radzenia sobie z problemami zdrowotnymi. Codziennie poświęcam mnóstwo czasu na znajdowanie nowych, wartościowych informacji, którymi mógłbym podzielić się z osobami szukającymi pomocy.
czy złoto wyciąga choroby